Moderator
-Faktycznie. - skinął głową, samemu dopijając swoją kawę. A gdy i jego kubek był pusty, odstawił go na bok samemu wstając z miejsca. Przeciągnął się, spoglądając w zastanowieniu na dyrektora. Całkiem przyjemnie będzie znowu gdzieś razem wyjść, nawet jeśli to tylko kawałek. Trochę tęsknił za tymi ich wspólnymi wypadami albo wieczorami przed telewizorem przy maratonie filmowym.
To naprawdę miłe wspomnienia.
-No to jak, idziemy? Ty prowadzisz, bo ja jeszcze nie orientuję się w tym wszystkim. - gestem dłoni wskazał na drzwi.
Offline
Administrator
Wstał ze swojego ulubionego miejsca i podszedł powoli do drzwi
-W takim bądź razie zapraszam.
Rzekł spokojnym tonem i opuścił gabinet dyskretnie zerkając czy nikogo nie ma. Nie lubił opuszczać swego bezpiecznego i spokojnego miejsca.
Offline
Moderator
I to właśnie go trochę bawiło, że aż tak bardzo lubił siedzieć w tym gabinecie. Sam pewnie na jego miejscu w końcu by tutaj zwariował, był kimś kto po prostu musiał mieć sporo ruchu aby czuć się dobrze. Dlatego też najprawdopodobniej częściej będzie spacerował po całej szkole niżeli siedział w biurze.
Wychodząc z pomieszczenia, zamknął za sobą drzwi.
/zt/
Offline
Administrator
Powrócił do swego azylu, by tam oddać się swemu zajęciu. Podczas wypełniania akt zerkał w stronę drzwi, jednak nikt nie przychodził. To właśnie było koszmarem każdego dyrektora. Kiedy otwierał szkołę ktoś przychodził i w pewnym momencie ruch ustał. Zastanawiał się czy w najbliższym czasie pojawią się nowi uczniowie, przydałoby się ich więcej. By można było zacząć zajęcia. Westchnął cicho i oparł się o fotel patrząc w stronę zasłoniętego okna.
-Oby był większy ruch.
Offline